Wyrocznia Środka

Strona autorska

Alternatywny panel boczny
Szukaj
  • Wyrocznia Środka
    • Recenzje II tomu
  • Czteropalczaści
    • Recenzje I tomu
  • Świat Dzieci Czystej Krwi
    • Opowiadania z Wielkich Dolin
    • Ludzie
  • Opowiadania
  • Recenzje
  • O mnie
  • Wyrocznia Środka
    • Recenzje II tomu
  • Czteropalczaści
    • Recenzje I tomu
  • Świat Dzieci Czystej Krwi
    • Opowiadania z Wielkich Dolin
    • Ludzie
  • Opowiadania
  • Recenzje
  • O mnie
  • Wyrocznia Środka
    • Recenzje II tomu
  • Czteropalczaści
    • Recenzje I tomu
  • Świat Dzieci Czystej Krwi
    • Opowiadania z Wielkich Dolin
    • Ludzie
  • Opowiadania
  • Recenzje
  • O mnie

Archiwa

  • maj 2022 (2)
  • luty 2022 (3)
  • styczeń 2022 (5)
  • sierpień 2021 (3)
  • lipiec 2021 (1)
  • czerwiec 2021 (4)
  • maj 2021 (2)
  • kwiecień 2021 (2)
  • marzec 2021 (1)
  • luty 2021 (1)
  • październik 2020 (1)
  • wrzesień 2020 (1)
  • lipiec 2020 (3)
  • czerwiec 2020 (4)
  • kwiecień 2020 (2)
  • marzec 2020 (3)
  • luty 2020 (1)
  • styczeń 2020 (6)
  • grudzień 2019 (6)

Kategorie

Najnowsze komentarze

  • Marcin Masłowski - Dyplomacja. Ameryka i reszta świata
  • Martyna - Dyplomacja. Ameryka i reszta świata

Ostatnie wpisy

  • Jak pan mecenas ze stworami sobie radził… 21 maja 2022
  • Polskie, chrześcijańskie postapo. Można? Można! 18 maja 2022
  • „Opowieści Wickerlandzkie” – opowieść o byciu człowiekiem 24 lutego 2022
  • Chamstwo! 20 lutego 2022
  • „Taśmy rodzinne” Macieja Marcisza 5 lutego 2022
  • Opowiadania z Wielkich Dolin,  Świat Dzieci Czystej Krwi

    Tinta

    Brak komentarzy

    Oto przedstawiam wam, mości lordowie, fragment odnalezionych w zamkowej bibliotece lorda Ganduglii Voze z Tinty Zapisków pierwszej podróży handlowej imć Abeliera z Wyspy Morre, wśród Wysp Południowych, do Chorasanu przeprowadzonej: Dzień dwudziesty czwarty Niewielką barką przeprawiliśmy się z wyspy, na…

    Przez Marcin Masłowski 20 grudnia 2019
  • 2comments
  • 51wpisy
  • 0users
  • 0likes
  • 0followers
  • 0subscribers

Kategorie

Najnowsze komentarze

  • Marcin Masłowski - Dyplomacja. Ameryka i reszta świata
  • Martyna - Dyplomacja. Ameryka i reszta świata

Ostatnie wpisy

  • Jak pan mecenas ze stworami sobie radził… 21 maja 2022
  • Polskie, chrześcijańskie postapo. Można? Można! 18 maja 2022
  • „Opowieści Wickerlandzkie” – opowieść o byciu człowiekiem 24 lutego 2022
  • Chamstwo! 20 lutego 2022
  • „Taśmy rodzinne” Macieja Marcisza 5 lutego 2022

Archiwa

  • maj 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • sierpień 2021
  • lipiec 2021
  • czerwiec 2021
  • maj 2021
  • kwiecień 2021
  • marzec 2021
  • luty 2021
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • lipiec 2020
  • czerwiec 2020
  • kwiecień 2020
  • marzec 2020
  • luty 2020
  • styczeń 2020
  • grudzień 2019

Archiwa

  • maj 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • sierpień 2021
  • lipiec 2021
  • czerwiec 2021
  • maj 2021
  • kwiecień 2021
  • marzec 2021
  • luty 2021
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • lipiec 2020
  • czerwiec 2020
  • kwiecień 2020
  • marzec 2020
  • luty 2020
  • styczeń 2020
  • grudzień 2019

Facebook

Facebook Posts

Marcin Masłowski Autor

2 hours ago

Marcin Masłowski Autor
🌸 Marina Singh, uwikłana w romans z własnym szefem, zostaje wysłana przez niego do jądra ciemności: w czeluść amazońskiej dżungli. Jej zadanie polega na odszukaniu legendarnej doktor Swenson, skierowanej tam lata temu przez farmaceutyczną korporację Vogla. Jej zadaniem było opracowanie cudownego leku, który ratowałby wiele istnie ludzkich. Niestety, postępy w badaniach nie nadchodziły, raporty przestały spływać, a lekarka zapadła się pod ziemię (tudzież utonęła wśród morza nieokiełznanej zieleni). Okazuje się również, że poprzednik Mariny, wysłany z tą samą misją, zmarł. Bohaterka książki Ann Patchett, poproszona przez roztrzęsioną wdowę, ma odnaleźć grób Eckmana i ustalić, co naprawdę wydarzyło się w laboratorium. Pikanterii dodaje fakt, że osobą, która powiadomiła o śmierci doktora była właśnie… Annick Swenson.Jakże pyszna była ta książka! Odwołanie do “Lorda Jima” i sceny z Marlonem Brando, gdy jego łysa głowa, skąpana w deszczu i pocie, wyłaniała się z mroku (i filmowego kadru) było dość oczywiste. Nasuwało się zresztą samo, gdy łykając "Stan zdumienia" kartka po kartce, z wypiekami na twarzy śledziłem losy Mariny. Bo to książka totalna - że pozwolę zacytować Hervé Le Telliera, autora “Anomalii”. Ma bowiem w sobie wszystko to, co prawdziwa porządna powieść powinna posiadać: wyrazistą bohaterkę z walizką pełną strachów, skomplikowaną misję i niepewność, czy jest ona w ogóle wykonalna oraz wielką tajemnicę i sekrety, skrywające się wśród dzikich amazońskich plemion. Jest też diaboliczny antagonista, są przyjaciele, którzy pojawiają się znikąd i niesamowity twist w opowiadanej historii, która w dodatku zaskakuje nas finałem. Uprzedzam, wciąga!„Stan zdumienia” to powieść o kobietach, szaleństwie i poświęceniu się dla większego dobra. O siłach, jakie w nas drzemią, o pokonywaniu własnych lęków, walce o życie i własne przekonania. A w dodatku to świetnie napisany thriller i kryminał w jednym, z wyrazistym i nieprzekombinowanym, a jednocześnie intersującym wątkiem naukowym z pogranicza sci-fi🦠.A jeśli przeczytacie już “Stan zdumienia”, zapraszam wszystkich na polanę martinów 🌸 🌸 🌸 Dołączycie się? ... See MoreSee Less

Photo

View on Facebook
· Share

Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email

Marcin Masłowski Autor

2 days ago

Marcin Masłowski Autor
🗣Seria Noir, nr 3🧟‍♀️Książka Jolanty Kupiec zaczyna się dość tajemniczo. Autorka zapewnia, iż swą powieść oparła nie tylko na Księdze Urantii, o istnieniu której nie miałem pojęcia, ale także „w wielu fragmentach na konkretnych faktach”… No nic, mówię sobie, czepiam się.🧟‍♀️Jolanta Kupiec przedstawia historię pradawnego plemienia, z którego wywodzi się współczesny człowiek. Pojawia się wątek mistyczno – kosmiczny w osobach Posłańców Życia, których zadaniem było tchnięcie życia w naszą planetę i obserwowanie rozwoju maluczkich. Poznajemy zatem nietypową parę „jaskiniowców”, wyróżniających się inteligencją i ponadprzeciętnymi zdolnościami. Idziemy ich drogą, a im dalej brniemy, tym bardziej się dziwimy. 🧟‍♀️ W zasadzie trudno zdradzić, o czym jest „Znamię Boga”, bo nic się tu nie dzieje. Części pierwszego tomu skomponowane zostały w identyczny sposób: poznajemy parę praludzi (jest oczywiście wyjątkowa, co wielokrotnie i do znudzenia powtarza Czytelnikowi Autorka), gdzie on, przystojniak, zostaje przywódcą plemienia, ona jest cudna, gotuje, sprząta i robi zakupy, a przy okazji rodzi dzieci w sposób masowy. Oboje mają widzenia, podczas których objawiają im się przedstawiciele Posłańców o tytulaturze trudnej do spamiętania, a gdy okolice jaskini/pola/doliny/lasu są już dostatecznie zaludnione, następuje trzęsienie ziemi i bohaterowie giną. I od nowa: nowy szczep, ona genialna, a on umięśniony, jego wybierają na wodza, ona przyrządza napary i rodzi dzieci, a potem kolejny rozdział i znów to samo. Autorka przeplata poszczególne wątki wtrętami pochodzącym od Posłańców Życia, którzy wyjaśniają nam, co właśnie przeczytaliśmy. Nie, nie ma tu jakichkolwiek rozważań o istocie życia czy naturze człowieka (a jakże by się przydały!), nawet wtedy, gdy bohaterowie uczą się i odkrywają pożądanie i miłość, śmierć i tęsknotę, dumę i gorycz porażki, strach i radość… 🧟‍♀️ Poznalismy parę bliźniaków – rodzeństwa, z którego to on staje się władcą tytułowej Krainy Andona. I fajnie, tyle że bliźniacy postanawiają się rozmnożyć i tu się nieco zawahałem i nawet przeczytałem poprzednią stronę jeszcze raz. Tak, dobrze zrozumiałem Autorkę: kazirodczy związek najinteligentniejszej pary na planecie dał początek rasie ludzkiej. 🧟‍♀️ Proszę mnie złajać, zbesztać i ośmieszyć, ale tknęło mnie na wskroś, gdy przeczytałem, że jeden z bohaterów upolował kapibarę. Znów się cofnąłem o kilka kartek, bo zdawało mi się, że „akcja” rodziału działa się w Europie. Tak, odetchnąłem, dobrze zapamiętałem. Szybki reaserch, bo sprawa z sympatycznym skądinąd zwierzątkiem stała się dość pogmatwana, i buch: w Wikipedii stoi jak byk: rodzaj kapibary obejmuje gatunki występujące w Ameryce Środkowej i Południowej. Sprawdzam mapy, atlas świata i globus i co się okazuje?! Europa to nie Ameryka Południowa ani Środkowa!🧟‍♀️ „Znamię Andona” było dla mnie zupełne nieczytelne nie tylko w powodu zaniku fabuły i wspomnianych przeze mnie wtrętów komicznych, tudzież kosmicznych, ale przede wszystkim dlatego, że budowane przez Jolantę Kopiec zdania częściej mnie rozśmieszały niż skupiały mą uwagę. Za co Autorkę przepraszam – być może wynikało to z mojej małości, niewiedzy i braku oczytania. 👉„Ziemia przeżywała też przez miliony lat różne etapy rozwojowe, co było dodatkowym wynikiem kształtującym przystosowawczość życiową ludzkiego gatunku". Jeśli ktokolwiek jest mi, literackiemu abnegatowi, w stanie wytłumaczyć sens tego zdania, proszę o wiadomość. 👉„Mijały w tych klimatach zdarzeń tysiące lat". Taki mamy klimat, że zacytuję klasyka. 👉„Nadchodziła na tym terenie chłodniejsza pora roku, znacznie chłodniejsza niż w ich rodzinnej krainie, co było im dotychczas nieznane". Nieznane też było mi coś takiego dotychczas. 👉„Wrzeszczały małe i większe dzieci, rodzice i krewni próbowali w bezładzie uciekać z dziećmi w teren lub przykrywać je własnymi ciałami”. Proszę Państwa, w tamtych czasach to naprawdę dużo się działo! I to w bezładzie.👉Są tu też iście egzystencjonalne rozważania: „(…) zawsze zwracaliśmy się do naszych Ojców Konstelacji o udzielenie zgody na uaktywnienie działalności odpowiednich duchów pomocniczych, aby mogły rozpocząć pracę nad biochemicznymi reakcjami mózgu wybitniejszych ludzkich jednostek, które wyprowadzą gatunek ludzki na korzystne drogi rozwojowe”. Patrząc na niektórych przedstawicieli naszego gatunku śmiem twierdzić, że nie wszyscy dostali szansę wejścia na odpowiednie tory. 👉Na przykład na stronie 103 książki okazało się, że dla Autorki dużo spraw musiało mieć odpowiedni entourage: wielki dawca życia, wiele rodzin, wielka rodzina, wielki plac, wielkie plemię, wielu słuchało i wielki plac pojawił się po raz drugi raz, najwyraźniej musiał być naprawdę przeogromny. W ogóle Szanowna Autorka uwielbia przymiotniki. Przewracam kartkę i łubud, znowu! Wielka rodzina, wielki dawca życia – again, wielka plemienna rodzina, wielka rzeka (coś nowego), wielki ród, i na koniec „wielki potencjał rozwojowy” (o!).👉A na stronie 111 w jednym tylko akapicie mamy następujące przymiotniki: rozległy, urozmaicony, bogaty, potężny, wielki (TAK!), ciekawy (to o roślinach, że są ciekawe, nie że interesujące, tylko właśnie ciekawe, więc były: rozłożyste, rozbielone, puszyste, imponujące), a w lasach, górach i dolinach? Też wiele przymiotników: liczne, dorodne, urozmaicone, urokliwe, łagodne, majestatyczne, ostre, przyjazne… 🧟‍♀️ Sądzę, że najlepszym podsumowaniem książki będą same słowa Autorki: „pradawni mieli więcej mądrości i godności, niż wy teraz. Wielu miało bardzo rozwiniętą mowę i dysponowało dość bogatym słownictwem”. Czego sobie i Państwu serdecznie życzę. Egzemplarz książkipochodzi od portalu Sztukater.plRedakcja Sztukater.pl ... See MoreSee Less

Photo

View on Facebook
· Share

Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email

Marcin Masłowski Autor

6 days ago

Marcin Masłowski Autor
🗣Seria Noir, nr 2🧟‍♀O „Powierniku" Franciszka M. Piątkowskiego i o bogactwie wykreowanego przez niego świata napisano już tak wiele i tak dobrze, że dodatkowa recenzja niczego nie zmieni. A że jestem słowny i samemu Autorowi i to w cztery oczy, obiecałem, że napiszę zjadliwą tyradę, tako też czynię.🧟‍♀️ Adwokat, młody, piękny i... bogaty, (tak, najwidoczniej adwokaci to dobry materiał na męża), a jednocześnie o przedobrym sercu, nienagannej sylwetce i poczuciu humoru (zatem bardzo podobny do Autora), dowiaduje się, że jest wybrańcem Bogów. Ale nie tam jakichś pierwszych lepszych, azteckich, sumeryjskich czy egipskich, lecz zupełnie naszych, swojskich - słowiańskich. Zostaje padawanem przesympatycznego pana Rokickiego, w domu którego, przy kompocie i placku ze śliwkami, odkrywa magiczny świat bogów, stworów i demonów. A później jest już tylko lepiej...Kiepska to opowieść, kiedy nie ma w niej miłości, a w „Powierniku” to ona właśnie napędza działania głównego bohatera: dla swej ukochanej Marek gotowy jest przekroczyć bramy do innego świata i stawić czoła najstraszliwszym potworom. A przy okazji dać przedsmak kontynuacji książki i godziwego, w pełni zasłużonego zarobku dla Autora.Druga część książki to typowa powieść drogi.I tu Autor zmusza bohatera do biegania i pływania (jakby dodał rower, wyszedłby triathlon, i tu by mnie Piątkowski miał). Co w świecie „Powiernika" najlepsze to właśnie to, co wszystkie misie lubią najbardziej: stwory.Na samą myśl o nich dostaję gęsiej skórki.A bo to wiadomo, skąd pan Piątkowski wiedział, jak wyglądają?🧟‍♀️ I już, i tyle, bo więcej pisać nie warto. „Powiernika" łyknąłem, połknąłem i co tam jeszcze można zrobić z taką książką. Wciąga toto pieruńsko, a jak jest napisane! Lekko i sprawnie, z rogami i przytupem. A w połączeniu z wyraziście stworzonymi postaciami (głównego bohatera nie da się nie lubić, a jego narzeczonej mu nie chcieć podkraść), to miałem wrażenie, że od „Powiernika” bije jakaś poświata, magicznie naelektryzowana łuna, oddech Świętowita, coś jak światło dobra (a może dlatego, że mam książkę z dedykacją?)...🧟‍♀️ Podsumowując, „Powiernik” to świetnie skomponowana i napisana historia o strachach i odwadze, sile miłości i przyjaźni. Trochę też o kobietach i ubożęciach (muszę zapytać Autora, jak znaleźć własnego, najlepiej podobnego do powieściowej Miłej), ćmukach, cherlakach i bałwanach. Kapitalne skrojone, dobrze przyprawione i świetnie podane. Na szczęście w omawianym przypadku jest tego więcej, więc czeka mnie kontynuacja przygody z panem mecenasem. Absolutnie polecam!👍 ... See MoreSee Less

Photo

View on Facebook
· Share

Share on Facebook Share on Twitter Share on Linked In Share by Email

@marcinmaslowskiautor

🗣Seria Noir, nr 3 🧟‍♀️Książka Jola 🗣Seria Noir, nr 3

🧟‍♀️Książka Jolanty Kopiec zaczyna się dość tajemniczo. Autorka zapewnia, iż swą powieść oparła nie tylko na Księdze Urantii, o istnieniu której nie miałem pojęcia, ale także „w wielu fragmentach na konkretnych faktach”… No nic, mówię sobie, czepiam się...
W zasadzie trudno zdradzić, o czym jest „Znamię Boga”, bo nic się tu nie dzieje. 

👎A teraz de best👎
- „Ziemia przeżywała też przez miliony lat różne etapy rozwojowe, co było dodatkowym wynikiem kształtującym przystosowawczość życiową ludzkiego gatunku". Jeśli ktokolwiek jest mi, literackiemu abnegatowi, w stanie wytłumaczyć sens tego zdania, proszę o wiadomość. 
- „Mijały w tych klimatach zdarzeń tysiące lat". Taki mamy klimat, że zacytuję klasyka. 
- „Nadchodziła na tym terenie chłodniejsza pora roku, znacznie chłodniejsza niż w ich rodzinnej krainie, co było im dotychczas nieznane". Nieznane też było mi coś takiego dotychczas. 
- „Wrzeszczały małe i większe dzieci, rodzice i krewni próbowali w bezładzie uciekać z dziećmi w teren lub przykrywać je własnymi ciałami”.W tamtych czasach to naprawdę dużo się działo! I to w bezładzie.
Są tu też iście egzystencjonalne rozważania:„(…)zawsze zwracaliśmy się do naszych Ojców Konstelacji o udzielenie zgody na uaktywnienie działalności odpowiednich duchów pomocniczych, aby mogły rozpocząć pracę nad biochemicznymi reakcjami mózgu wybitniejszych ludzkich jednostek, które wyprowadzą gatunek ludzki na korzystne drogi rozwojowe”. Patrząc na niektórych przedstawicieli naszego gatunku śmiem twierdzić, że nie wszyscy dostali szansę wejścia na odpowiednie tory. (...)

🧟‍♀️ Najlepszym podsumowaniem książki będą same słowa Autorki: „pradawni mieli więcej mądrości i godności, niż wy teraz. Wielu miało bardzo rozwiniętą mowę i dysponowało dość bogatym słownictwem”. 
Czego sobie i Państwu serdecznie życzę. 

👉 Więcej na fb i www.👈

👉Egzemplarz książki
pochodzi od portalu Sztukater.pl👈

#znamięboga #jolantakupiec #wydawnictwoalternatywne #czytampolskichautorów #bookstagram #kochamczytać #instaksiazka #czytambolubię #czytambolubie #książkoholik #bookaddict #bookcollector #czytam #czytamwszedzie #ksiazkanadzis #bookclub #recenzjeksiazek #sztukater
🗣Seria Noir, nr 2 🧟‍♀O „Powierniku" F 🗣Seria Noir, nr 2

🧟‍♀O „Powierniku" Franciszka M. Piątkowskiego napisano już tak wiele, że dodatkowa recenzja niczego nie zmieni.A że samemu Autorowi i to w cztery oczy obiecałem, że napiszę zjadliwą tyradę, tako też czynię.

🧟‍♀️Adwokat, młody, piękny i bogaty, o przedobrym sercu, nienagannej sylwetce i poczuciu humoru (zatem bardzo podobny do Autora), dowiaduje się, że jest wybrańcem Bogów.Ale nie tam jakichś pierwszych lepszych, azteckich czy sumeryjskich, lecz zupełnie naszych, swojskich - słowiańskich.Zostaje padawanem przesympatycznego pana Rokickiego, w domu którego odkrywa magiczny świat bogów, stworów i demonów.(...)

Kiepska to opowieść, kiedy nie ma w niej miłości, a w „Powierniku” to właśnie ona napędza działania głównego bohatera: dla swej ukochanej Marek gotowy jest przekroczyć bramy do innego świata i stawić czoła najstraszliwszym potworom.

Druga część książki to typowa powieść drogi.I tu Autor zmusza bohatera do biegania i pływania (jakby dodał rower, wyszedłby triathlon, i tu by mnie Piątkowski miał). 

Co w świecie „Powiernika" najlepsze to właśnie to, co wszystkie misie lubią najbardziej: stwory.Na samą myśl o nich dostaję gęsiej skórki.A bo to wiadomo, skąd pan Piątkowski wiedział, jak wyglądają?

🧟‍♀️I już, i tyle, bo więcej pisać nie warto.„Powiernika" łyknąłem, połknąłem i co tam jeszcze można zrobić z taką książką.Wciąga toto pieruńsko, a jak jest napisane!Lekko i sprawnie, z rogami i przytupem.Miałem wrażenie, że od „Powiernika” bije jakaś łuna, oddech Świętowita, coś jak światło dobra (a może dlatego, że mam książkę z dedykacją?)...

🧟‍♀️„Powiernik” to świetnie skomponowana historia o strachach i odwadze, sile miłości i przyjaźni. Trochę też o kobietach i ubożęciach, ćmukach, cherlakach i bałwanach. Kapitalne skrojone, dobrze przyprawione i świetnie podane.

Absolutnie polecam!👍

👉Więcej na fb i www.👈

#franciszekpiatkowski #powiernik #serianoir #fantasy #czytampolskichautorów #bookstagram #kochamczytać #instaksiazka #czytambolubie #książkoholik #bookaddict #bookcollector #czytam #czytamwszedzie #ksiazkanadzis #bookclub #recenzjeksiazek
🗣Seria Noir, nr 1 🧟‍♂️Debiutancka ks 🗣Seria Noir, nr 1

🧟‍♂️Debiutancka książka Marcina Halskiego zabiera nas w podróż do postapokaliptycznego świata, gdzie rosnące w donicach pomidory chcą nas zjeść na śniadanie, a wyprawa na trzepak pod blokiem kończy się ucieczką przed zmutowaną wiewiórką(...).

🧟‍♂️Śledzimy losy niejakiego Leona, który musi stawić czoła nie tylko potędze wygłodniałym, zasmakowanym w ludzkim mięsie przedstawicielom fauny i flory, ale przede wszystkim odkryć tajemnice krwawych rytuałów i siły modlitwy(...).

🧟‍♂️Halski stworzył bogaty świat, przerażający i obcy dla ludzi.Bardzo zgrabnie wypadł wątek religijno- mistyczny, z jasnogórskimi kazamatami i tajemnymi relikwiami.Początkowe, świetnie zresztą napisane sceny, jakie rozgrywają się we Wrocławiu, dają przedsmak tego, co czeka na nas w kolejnych rozdziałach(...).

Ładnieś Pan to wymyślił, Panie Halski! 

🧟‍♂️Wraz z zagładą, upada człowiek.Zetknięty z potęgą przyrody, którą wcześniej niszczył i ochoczo deptał, skonfrontowany zostaje z faktem, że nie stoi już na szczycie drabiny tego świata.Nie pomagają ani miecz, ani Bóg, ani drugi człowiek.Pozostajemy małostkowi, żądni władzy, chciwi i typowo ludzko – nieludzcy.Marna to pociecha, a Halski nie serwuje nam radosnej opowieści o hasającym polną dróżką baranku i latającym nad biegnącym obok dziewczęciem motylku. 
 
🧟‍♂️„Chrystusowa ziemia" to książka klimatyczna, krwawa i ponura.Polecam ją jako ciekawą odskocznię od wesołego, cukrowanego świata fantasy.

👎Minusy👎
- za „Czas czasem jest sprzymierzeńcem",
- za imię głównie bohaterki, na Jaśnie Oświeconego!
- za szczątkowy humor (proszę, Autorze, daj czasami odsapnąć Czytelnikowi w przerwie między jednym litrem rozlanej krwi a utoczonym wiadrem tejże).

Czytajcie Halskiego!👍

👉 Więcej na fb i www. Czek dis ałt👈

#marcinhalski #chrystusowaziemia #serianoir #postapo #postapocaliptic #czytampolskichautorów #darkfantasy #bookstagram #kochamczytać #instaksiazka #czytambolubię #czytambolubie #książkoholik #bookaddict #bookcollector #czytam #czytamwszedzie #ksiazkanadzis #bookclub #recenzjeksiazek
Seria Noir. To od której z tych wspaniałości Seria Noir. 

To od której z tych wspaniałości powinienem zacząć? 

#marcinhalski
 #laleczki #chrystusowaziemia
#bartłomiejsztobryn #zwiastunka #powiernik #franciszekpiątkowski #dreszczebeskidów #wydawnictwohm #pawełwięzik #czytampolskichautorów #darkfantasy #bookstagram #kochamczytać #instaksiazka #czytambolubię #czytambolubie #książkoholik #bookaddict #bookcollector #czytam #czytamwszedzie #ksiazkanadzis #bookclub
Co za przyjemna, zdecydowanie zbyt krótka, rozmow Co za przyjemna, zdecydowanie zbyt krótka, rozmowa z fantastycznymi Autorami.

Tak, proszę Państwa, pisarze to architekci światów.

Kochajcie swoich Autorów i pozwólcie im budować!

@Autor_michal.wojcik @c.czyzewski.autor 
#JanuszStankiewicz #MaciejSzymczak 
#festiwalgrozyifantastyki #festiwalgrozy #festiwalfantastyki #ec1 #łódź #ec1miastokultury #fantastyka #fantasybooks #czteropalczaści #WyroczniaŚrodka #spotkanieautorskie #pisarz #targi
Pierwszy dzień #festiwalgrozyifantastyki za nami! Pierwszy dzień #festiwalgrozyifantastyki za nami!
Dzięki świetnym zdjęciom @paulina_possi i @olciagamesmol (pozdrawiam Was gorąco!) można zobaczyć, który z Autorów jest przystojniejszy i ma lepszą stylówkę...

Jutro ciąg dalszy! Zapraszamy! 

#festiwalgrozyifantastyki #festiwalgrozy #festiwalfantastyki #ec1 #łódź #ec1miastokultury #fantastyka #fantasybooks #czteropalczaści #WyroczniaŚrodka #spotkanieautorskie #pisarz #targi
Follow on Instagram

Youtube

Marcin Masłowski Autor

Marcin Masłowski Autor
YouTube Video UCynh2UlKEAlIgW3-wiOxRKA_Aw7mG6WU6b4
Wyrocznia Środka - trailer
YouTube Video UCynh2UlKEAlIgW3-wiOxRKA_Aw7mG6WU6b4
"Wyrocznia Środka", drugi po po "Czteropalczastych" tom serii "Dzieci Czystej Krwi"
Wyrocznia Środka - zapowiedź trailera
YouTube Video UCynh2UlKEAlIgW3-wiOxRKA_ATX5VMpRmbM
Zapraszam do obejrzenia zapisu ze spotkania autorskiego z 23 czerwca 2021 roku w przesympatycznej Bibliotece na Złotnie, Rozmawiamy o "Dzieciach Czystej Krwi" - Czteropalczastych i Wyroczni Środka
Spotkanie autorskie
YouTube Video UCynh2UlKEAlIgW3-wiOxRKA_XVydjeMZNnQ
Drodzy Czytelnicy! Dziś mam dla Was coś specjalnego. Wielkimi krokami zbliża się premiera "Wyroczni środka", drugiego tomu cyklu "Dzieci Czystej Krwi". 
Pierwszy tom: "Czteropalczaści" to mój debiut. Przypomnijcie sobie tę historię, a jeśli nie mieliście jeszcze okazji sięgnąć po moją powieść, to mam nadzieję, że to, co za chwilę obejrzycie, Was do niej przekona.
Czteropalczaści - trailer
YouTube Video UCynh2UlKEAlIgW3-wiOxRKA_KfuvqS4HIR4
Subscribe

Archiwa

  • maj 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • sierpień 2021
  • lipiec 2021
  • czerwiec 2021
  • maj 2021
  • kwiecień 2021
  • marzec 2021
  • luty 2021
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • lipiec 2020
  • czerwiec 2020
  • kwiecień 2020
  • marzec 2020
  • luty 2020
  • styczeń 2020
  • grudzień 2019

Kategorie

Komentarze

  • Marcin Masłowski - Dyplomacja. Ameryka i reszta świata
  • Martyna - Dyplomacja. Ameryka i reszta świata

Wpisy

  • Jak pan mecenas ze stworami sobie radził… 21 maja 2022
  • Polskie, chrześcijańskie postapo. Można? Można! 18 maja 2022
  • „Opowieści Wickerlandzkie” – opowieść o byciu człowiekiem 24 lutego 2022
  • Chamstwo! 20 lutego 2022
  • „Taśmy rodzinne” Macieja Marcisza 5 lutego 2022

[custom-facebook-feed]

  • 2comments
  • 51wpisy
  • 0users
  • 0likes
  • 0followers
  • 0subscribers
Wyrocznia Środka
Bard Motyw przez WP Royal.
Powrót na górę