„Plotkarze ściszyli głosy, by domysł zmienił się w prawdę”*
Rewelacyjna wyprawa w czeluść szaleństwa.
Pani March. Nowy York, bogato urządzony apartament, gosposia, która zajmie się sprzątaniem, praniem i gotowaniem. Jagnięcina na kolację i codzienne wyprawy po najdroższe i najlepsze pieczywo. Mąż, którego najnowsza książka okazuje się bestsellerem. Syn, z którego powinna być dumna. Czego chcieć więcej od życia? Życie pozbawione trosk i problemów, łatwe, wygodne.
I-d-e-a-l-n-e.
Wszystko to sypie się jak domek z kart, kiedy March słyszy z ust sprzedawczyni niewinne zdanie. Gdy później znajduje wycinek z gazety informujący o zabójstwie pewnej dziewczyny, zaczyna zastanawiać się, czy jej mąż nie miał z tym nic wspólnego.Wagonik z napisem „podejrzenia” rozpędza się rollercoaster.
Otaczająca rzeczywistość zdaje się podtrzymywać jej podejrzenia i podsycać narastającą paranoję. W łazience pojawia się karaluch, pani March czuje się śledzona, a wszyscy, dosłownie wszyscy podejrzewają, że jest pierwowzorem szkaradnej głównej bohaterki z ostatniej książki męża. W pewnej chwili sami już nie wiemy, co jest klaustrofobiczną wizją wariatki, co prawdą, co wyobrażeniem i wytworem chorego umysłu, a co kłamstwem wymieszanym z prawdą. Drgają ściany kryształowej budowli, którą stworzyła pani March, łamią się krokwie, zapada się dach.
Poprzez brzęk tłuczonych szkieł z okien nie słuchać jej krzyku… Jedyna nadzieja w poznaniu prawdy, która może obudzić bohaterkę i wyzwolić ją z udręki. A może będzie na odwrót?
Fascynująca książka, którą „połknąłem” w kilka godzin.
Bezimienna „Pani March”, kobieta w pluszowych rękawiczkach w barwie liści mięty skradła cały mój wolny czas.
I dobrze mi z nią było!
- Dylan Thomas, Plotkarze, przeł. Tomasz Wyżyński, cytat za: Pani March , V. Feito
2 komentarze
TFP
Świetny artykuł. Jestem naprawdę szczęśliwy, że znalazłem to miejsce . Wielu osobom wydaje się, że mają rzetelną wiedzę na opisywany temat, ale często tak nie jest. Stąd też moje ogromne zaskoczenie. Świetny artykuł. Zdecydowanie będę polecał to miejsce i częściej wpadał, by przejrzeć nowe rzeczy.
Portal RSS
Artykuły tego bloga są jak kamienie filozoficzne, z których autor potrafi wyczarować perły myśli, prezentując je czytelnikowi jako klejnoty intelektualne.